Panel Usera

Zaloguj się

Tabela ligowa

Serie A

P.KlubM. Pkt.+ / -
1.Napoli143221 - 9
2.Lazio142829 - 17
3.Atalanta132834 - 16
4.Fiorentina132827 - 10
5.Inter132833 - 16
6.Juventus142622 - 8
11.Parma 141520 - 22

Strzelcy Parmy

ZawodnikBramki
Dennis Man 4
Ange-Yoan Bonny 4
Enrico Del Prato 3
Matteo Cancellieri 2
Antonine Hainaut 1

Wyniki Serie A

14 kolejka
Cagliari 1 - 0 Hellas
Como 1 - 1 Monza
Milan 3 - 0 Empoli
Bologna 3 - 0 Venezia
Udinese 0 - 2 Genoa
Parma 2 - 0 Lazio
Torino 0 - 1 Napoli
Fiorentina ? - ? Inter
Lecce 1 - 1 Juventus
Roma ? - ? Atalanta

Zawodnik meczu

8.0

Enrico Del Prato

vs Lazio

90

rozegrane
minuty

1

zdobyte
bramki

0

zaliczone
asysty

Kontuzje

Alessandro Circati

Zerwanie więzadła krzyżowego

Powrót: 32 kolejka

Mateusz Kowalski

Zerwanie więzadła krzyżowego

Powrót: 28 kolejka

Adrian Bernabe

Uraz mięśnia dwugłowego

Powrót: 20 kolejka

Yordan Osorio

Uraz pleców

Powrót: 16 kolejka



Partnerzy

Shoe Shine

Aktualności

Parma 1:3 Atalanta: Ambitna postawa to za mało

© parmacalcio1913.com

Parma podjęła rękawicę, jednak mimo ambitnej postawy, zwłaszcza w drugiej połowie, Crociati nie byli w stanie przeciwstawić się potędze Atalanty, które ostatecznie wywozi z Tardini komplet punktów, pewnie wygrywając 3:1.

Praktycznie od samego początku tej rywalizacji można było mieć przeświadczenie, że mecz ten może zakończyć się tylko w jeden sposób - zwycięstwem faworytów, gości. Pierwsza połowa, była praktycznie rzecz biorąc popisem ekipy Gasperiniego, który dominowała nad Parmą w każdym aspekcie gry, potwierdzając wszystko błyskawicznym wyjściem na prowadzenie. W 3 minucie, Pasalic, na środku boiska dobrze rozprowadził akcję, na lewy bok do Bellanovy, który miękko, precyzyjnie dorzucił do Retegui'ego, który wygrał główkowy pojedynek z Del Prato i ulokował futbolówkę w siatce. Crociati mogli błyskawicznie odpowiedzieć. Po upływie dwóch minut, Bonny dobrze przyjął piłkę przed polem karnym, zastawił się, a następnie znalazł miejsce, aby technicznie uderzyć, jednak jego próba w niewielkiej odległości minęła słupek. Nie minęła 10 minuta, a La Dea po raz drugi trafiła do siatki Parmy. Z głębi pola Kossounou, wrzucił piłkę w pole karne, Del Prato fatalnie interweniował i zamiast wybić futbolówkę podał ją wprost do Pasalica, który piętką odegrał do Lookmana, a ten pewnie strzelił obok Suzukiego. W tej sytuacji z pomocą Parmie, przyszedł jednak VAR, który gola unieważnił, z powodu minimalnego spalonego. Ta sytuacja nie miała zbyt wielkiego wpływu na przebieg gry, bowiem przewaga gości wciąż była miażdżąca i praktycznie każda ich akcja pachniała golem. W 15 minucie kolejną dobrą centrę w pole karne otrzymał Retegui, jednak tym razem, na szczęście dla Suzukiego pomylił się dosłownie o centymetry. Trzy minuty później, Bonny stracił piłkę na środku boiska, a Atalanta ruszyła z kontrą, w wyniku której Ederson, idealnym podaniem obsłużył Retegui'ego, jednak ten z 10 metrów, zamiast do bramki, kopnął wysoko nad poprzeczką. W 30 minucie ekipie Pecchii, ponownie się upiekło, tym razem, po strzale głową, minimalnie pomylił się Lookman. Goście jednak byli konsekwentni i już w następnej akcji dopięli swego. W 39 minucie Lookman świetnym prostopadłym zagraniem, wprowadził w pola karne Ruggeriego, ten mocno wstrzelił piłkę wzdłuż 5 metra, do nieupilnowanego Edersona, który z najbliższej odległości trafił do bramki. Niespełna 60 sekund później, swojego gola mógł mieć tez Lookman, który po szybkiej kontrze, zakręcił Baloghiem i oddał strzał z 15 metrów, jednak Suzuki, niepewnie, na raty, dał radę skutecznie interweniować. W 42 minucie szansę miał tez Ruggieri, który dość nieoczekiwanie znalazł się sam w polu karnym i od razu podjął decyzję o strzale, jednak tym razem Suzuki błysnął kapitalną paradą, parując strzał na rzut rożny. Końcówka pierwszej połowy, co zaskakujące, należała do Crociatich, którzy na przestrzeni 44 i 45 minuty, dwukrotnie zagrozili bramce La Dei. Wpierw, po znakomitej kontrze, Cancellieri wpadł w pole karne, ograł Hiena i zdołał wycofać piłkę na 14 metr do Bonny'ego, jednak jego uderzenie świetną interwencją, zatrzymał Carnesecchi. Golkiper Atalanty musiał też interweniować kilkanaście sekund później, broniąc potężne uderzenie z dystansu Valeriego. Koniec, końców, na przerwę Atalanta schodziła pwnie prowadząc 2:0.

Po zmianie stron zobaczyliśmy inną, bardziej waleczną i odważną wersję Parmy, która potrzymała dobry trend, widoczny w końcówce pierwszej odsłony i poszła nawet o krok dalej zdobywając gola. W 49 minucie, po ładnej dwójkowej akcji pomiędzy Mihailą, a Cancellierim, ten drugi otrzymał podanie na 16 metr i pięknym, mocnym uderzeniem zapakował piłkę pod ladę. Crociati poczuli krew i jeszcze śmielej natarli na rywali, jednak mimo, iż ich akcje wyglądały i zapowiadały się nieźle, to w większości przypadków brakowało im konkretu. Mimo wszystko Parma naciskała na rywala, w wyniku czego ciśnienia nie wytrzymał szkoleniowiec Atalanty - Gasperini, który za wzmożoną polemikę z arbitrem otrzymał czerwoną kartkę i wyleciał na trybuny. Parma próbowała, starała się, grała w sposób ambitny i waleczny, jednak ostatecznie, w 75 minucie to Atalanta trafiła do siatki, zamykając mecz. Po niemalże bliźniaczej akcji, jak tak która przyniosła drugiego gola, Cuadrado, z lewego boku, zagrał mocno wzdłuż bramki, Lookman uciekł kryjącemu go Hainautowi i ustalił wynik spotkania na 3:1. Do końca meczu, ekipa Pecchii podejmowała jeszcze próby zmiany niekorzystnego wyniku, jednak niewiele mogła wskórać i ostatecznie 3 punkty pojechały do Bergamo.

Cóż nie ma tu żadnej wielkiej filozofii i nie ma co rozbijać tego spotkania na czynniki pierwsze, czy skupiać się na jakiś taktycznych niuansach. Fakt jest taki, iż zwyciężyła drużyna lepsza i osiągnęła to w sposób zasłużony, jednocześnie Parma nie skompromitowała się (co niektórzy przewidywali), podjęła rękawice, walczyła, miała swoje dobre momenty, jednak w ostatecznym rozrachunku, na klasę tego rywala było to zbyt mało.

 

 

Bramki: Cancellieri 49 min.; Regetugi 4 min. Ederson 39 min., Lookman 75 min.

 

 

 

Żółta kartka: Ruggeri (A), De Roon (A)

 


Składy:

PARMA (4-2-3-1): Suzuki; Coulibaly (70' Hainaut), Delprato, Balogh, Valeri; Sohm, Estevez (70' Anas Haj); Benedyczak (46' Mihaila), Cancellieri (80' Charpentier), Man; Bonny (70' Almqvist).

ATALANTA (3-4-1-2): Carnesecchi; Kossounou, Hien, Toloi (80 Scalvini); Bellanova (70' Cuadrado), De Roon, Ederson, Ruggeri; Pasalic (55' Brescianini); Retegui (55' De Ketelaere), Lookman (80' Samardzic).

 







Komentarze (0)






Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze








Czy wiesz, że...

Nicola Pavarini to najstarszy piłkarz, który wystąpił dla Parmy, w rozgrywkach Serie A. 18 maja 2014 roku, przy okazji wygranego 2:0, domowego meczu z Livorno, Pavarini pojawił się na murawie mając dokładnie 40 lat i 83 dni.

Zdjęcie tygodnia

Mohamed Haj, przed Curva Nord, celebruje swojego pierwszego gola w zawodowej karierze, który pomógł Parmie w zwycięstwie, nad Lazio.

Video tygodnia

Parma 3:1 Lazio: Skrót

  • ASRoma.pl
  • Parma Fans Worldwide
  • Siena.com.pl
  • Flamengo
  • napoli24h.pl
  • FC-Porto.pl
  • Benfica
  • Lechia Gdańsk
  • bocajuniors.pl/
  • albicelestes.pl/
  • Shoutbox