Zaloguj się
Serie A
P. | Klub | M. | Pkt. | + / - | |
1. | Juventus | 3 | 7 | 6 - 0 | |
2. | Inter | 3 | 7 | 8 - 2 | |
3. | Udinese | 3 | 7 | 4 - 2 | |
4. | Torino | 3 | 7 | 5 - 3 | |
5. | Hellas Verona | 3 | 6 | 5 - 3 | |
6. | Napoli | 3 | 6 | 5 - 4 | |
9. | Parma | 3 | 4 | 4 - 4 |
Zawodnik | Bramki | ||
Dennis Man | 2 | ||
Matteo Cancellieri | 1 | ||
Ange-Yoan Bonny | 1 |
3 kolejka | ||||
---|---|---|---|---|
Venezia | 0 - 1 | Torino | ||
Inter | 4 - 0 | Atalanta | ||
Bologna | 1 - 1 | Empoli | ||
Lecce | 1 - 0 | Cagliari | ||
Udinese | 1 - 0 | Como | ||
Lazio | 2 - 2 | Milan | ||
Napoli | 2 - 1 | Parma | ||
Fiorentina | 2 - 2 | Monza | ||
Genoa | 0 - 2 | Hellas | ||
Juventus | 0 - 0 | Roma |
vs Napoli
90
rozegrane0
zdobyte0
zaliczoneUraz kostki
Powrót: 7 kolejkaZerwanie więzadła krzyżowego
Powrót: 28 kolejkaUraz łydki
Powrót: 4 kolejkaUraz mięśnia dwugłowego
Powrót: 4 kolejkaUraz mięśnia dwugłowego
Powrót: 4 kolejkaUraz mięśnia przywodziciela
Powrót: 5 kolejkaChoć nie udało się zwyciężyć, to Parmy w udany sposób żegna się ze Stadio Tardini, w kampanii 23/24. Za sprawą remisu 1:1 z Cremonese, oraz straty punktów Como, Crociati już oficjalnie zostali mistrzem Serie B!
Był to naprawdę dobry, żywy i energetyczny mecz, który niestety został nieco zniekształcony przez skandaliczny poziom arbitrażu i liczne, kuriozalne decyzje sędziego Gualtieriego, jednak po kolei. Jako pierwsi, w 2 minucie, dobrą sytuację stworzyli sobie zawodnicy Cremonese. Vazquez z rzutu wolnego dobrze dośrodkował, na głowę Johnsena, ten oddał strzał, w kierunku dalszego słupka, jednak Corvi, zastępujący dziś Chichizole, dał radę skutecznie interweniować. Odpowiedź Parmy były błyskawiczna i piorunująca, bowiem niecałe 60 sekund później, Crociati zdobyli bramkę. Kapitalnym prostopadłym zagraniem popisał się Man, który utorował drogę Mihaili, ten wybiegł sam na sam z Saro, trafił wprost w niego, piłka dość szczęśliwie odbiła się jednak do niego i dobitka była już skuteczna. Radość podopiecznych Pecchii, trwała jednak bardzo krótko bowiem gol został anulowany przez VAR, z powodu zagrania ręką Mihaili, przy okazji dobitki. Kilka chwil później Mihaila ponownie pokazał się z dobrej strony. Skrzydłowy, otrzymawszy podanie od Mana, będąc w polu karnym, dobrze obrócił się z futbolówką i zdołał uderzyć na bramkę, jednak trafił tylko w boczną siatkę. Parma wciąż naciskała i była groźna. W 8 minucie, Man podał przed pole karne do Bernabe, ten przytomnie, wycofał piłkę do Coulibaly'ego, który oddał strzał, jednak Saro popisał się dobrą interwencją. W 11 minucie mieliśmy do czynienia, z pierwszą, naprawdę poważną kontrowersją. Mający na swoim koncie żółtą kartę Vazquez, postawił stempel na nodze Beranbe, co w myśl przepisów powinno skutkować, natychmiastowym drugim kartonikiem. Sędzia zajście widział, odgwizdał faul, jednak nie wiedzieć czemu, oszczędził El Mudo, mimo żywych i uzasadnionych protestów, zawodników Parmy. Pierwsze reperkusje tej sytuacji, rzutujące na obraz gry, zobaczyliśmy dwie minuty później. Vazquez kapitalnym prostopadłym zagraniem uruchomił Johnsen, który w okolicach środka boiska został przewrócony przez Balogha, a arbiter uznał iż napastnik Cremonese wychodził na czystą pozycję i wyrzucił Węgra z boiska. Tu pojawia się jednak kolejna kontrowersja, bowiem na powtórkach, nawet tych przekazanych przez VAR, dość wyraźnie widać, że Balogh w momencie faulu, nie jest ostatnim obrońcą, zaś w pobliżu piłki znajdowało się jeszcze dwóch graczy Parmy, mogących przerwać akcję. Sędzia nie chciał się jednak, nawet posiłkować obrazem wideo i podtrzymał swoją decyzję. Mające przewagę jednego piłkarza Cremonese, zaczęło grać nieco śmielej. W 23 minucie groźny strzał z dystansu oddał Vazquez, jednak Corvi zdołał sparować uderzenie na rzut rożny. Co się jednak odwlecze to nie uciecze, bowiem w kolejnej akcji goście zdobyli gola. Po krótko rozegranym rożnym, Vazquez znalazł się w okolicach narożnika pola karnego i precyzyjnym, technicznym uderzeniem umieścił piłkę w siatce. Co jednak istotne po samej bramce, Argentyńczyk wykonał prowokacyjny gest, w kierunku trybuny ultrasów Parmy co po raz kolejny, powinno skutkować dla niego drugą żółtą kartką, jednak sędzia ponownie sprawę zbagatelizował. W 28 minucie, raz jeszcze, w tym meczu, sędzia popisał się swoją niekompetencją. Będąc na skraju pola karnego, Man zbiegł do środka i poszukał uderzenia na bramkę, defensor Cremonese, zblokował futbolówkę klatką piersiową, jednak stojący, na wprost tej sytuacji arbiter uznał, że była to ręka i przyznał Parmie rzut karny. Pomyłka ta została jednak błyskawicznie skorygowana przez VAR. Parma mimo utraty bramki i gry w osłabieniu nie załamała się, a wręcz przejęła inicjatywę w mecz, co skutkowało kilkoma groźnymi sytuacjami, w tym przede wszystkim tą, z 36 minuty. Świetną akcją popisał się Sohm, który wpierw dobrze przyjął piłkę na przedpolu, a następnie dynamicznie wpadł w pole karne i technicznym uderzeniem, próbował zaskoczyć Saro, jednak po strzale Szwajcara futbolówka trafiła w słupek. Ta sytuacja mogła się na Crociatich zemścić, w ostatniej minucie, doliczonego czasu gry pierwszej połowy. Po szybkiej kontrze Cremonese, Vazquez otrzymał idealnie podanie na 5 metr, gdzie z czystej pozycji, uderzył o centymetry obok dalszego słupka. Tym samym do przerwy mieliśmy 1:0, dla Cremonese.
Druga odsłona meczu rozpoczęła się od dwóch, następujących po sobie, ataków gości, po których do strzału z obrębu pola karnego, doszli Tsadjout, a następnie Collocolo, jednak w obu przypadkach, futbolówka została uderzona wprost w Corviego, który nie musiał się przesadnie wysilić z interwencją. Parma w spokoju czekała na swój moment i taki nadszedł w 56 minucie. Kapitalną, indywidualną akcję przeprowadził Man, który wpadł w pole karne i idealnie dograł do Mihaili, który tym razem zrobił wszystko jak należy i trafił do siatki. De facto radość Parmy powinna trwać nieco ponad dwie minuty, jednak to co wówczas się wydarzyło wymyka się logice. Johnsen, otrzymał prostopadłe podanie, w okolice 16 metra, wykorzystał potknięcie Circatiego, znalazł się w sytuacji sam na sam z Corvi, którego położył, a następnie, mają dosłownie 4 metry do pustej bramki...kopnął nad poprzeczką. Był to murowany kandydat do pudła sezonu i w tym temacie nie ma chyba, żadnej większej dyskusji. Ekipa Pecchii mogła skarcić gości w 63 minucie, kiedy to po dobrym dośrodkowaniu, z rożnego, na bliższy słupek, do strzału głową doszedł Bonny, jednak nieznacznie się pomylił. W 70 minucie, siły na boisku się wyrównały. posiadający żółtą kartkę Pickel, wykonał taktyczny faul na Manie, za co sędzia ukarał go drugim kartonikiem i odesłał do szatni. Mogłoby się wydawać, że rozgrywająca, naprawdę dobry mecz Parma, w momencie równowagi ruszy po zwycięstwo, jednak tak naprawdę, Crociati stworzyli sobie jeszcze tylko dwie dogodne okazje, do wyjścia na prowadzenie. W 83 minucie, świetny przechwyt przed polem karnym Cremonese, zaliczył Sohm, który wszedł w "16" i z ostrego kąta uderzył na bramkę, jednak Saro, dał radę dobrze interweniować. Trzy minuty później, z rzutu wolnego, ustawionego na 20 metrze, jak z armaty huknął Hernani, a Saro niepewnie wybił piłkę przed siebie, jednak bez żadnych dalszych reperkusji. W ostatnich minutach, obie strony sprawiały wrażenie niezainteresowanych dalszym atakiem, tak więc wszystko ostatecznie stanęło na remisie, który w obliczu starty punktów, przez Como, w Modenie, dla podopiecznych Pecchii był jak zwycięstwo.
Mówiąc ogólnie, był to naprawdę dobry mecz w wykonaniu Parmy, która mimo tego, że przez długi czas, musiała grać w osłabieniu, sprawiała lepsze wrażenie od rywali i być może zasługiwała nawet na coś więcej. W obliczu tego, co stało się po końcowym gwizdku, jest to jednak mało istotny detal, bowiem Crociati, tak czy owak sięgnęli po pierwszy w historii, tryumf w Serie B i mogli po prostu oddać się świętowaniu.
Bramki: Mihaila 56 min.; Vazquez 25 min.
Żółta kartka: Vazquez (C), Quagliata (C), Man (P), Majer (C), Pickel (C), Hainaut (P), Circati (P)
Czerwone kartki: Balogh (P), Pickel (C)
Składy:
PARMA (4-2-3-1): Corvi (78' Chichizola); Delprato (69' Osorio), Balogh, Circati, Coulibaly; Bernabé (60' Hainaut), Hernani; Man, Sohm, Mihaila (78' Camara); Bonny (69' Charpentier).
CREMONESE (3-5-2): Saro; Antov, Marrone, Bianchetti; Ghiglione (67' Zanimacchia), Pickel, Majer (46' Castagnetti), Quagliata (dal 46' Sernicola); Vazquez (46' Collocolo) (86' Abrego); Tsadjout, Johnsen.
Tak prezentują się nazwiska piłkarzy, którzy wystąpili w pierwszym oficjalnym spotkaniu Parmy: Pellacini, Giacosa, Rossini, Gentili, Ghini, Pasquali, Bocconi, Rebecchi, Aiolfi, Lumetti, Montanari.
Komentarze (0)