W drugim dniu Festiwalu Serie A, jednym z gości, na specjalnym panelu był szef sektora młodzieżowego Parmy - Mattia Notari.

Co powiesz na temat Parmy i pracy z młodzieżą?

Wzruszam się gdy mówię o Parmie, klubie, który dokonał ważnego skoku jakościowego i powrócił do Serie A. Jestem szczęśliwy mogąc być częścią tego klubu. Gdy tu trafiłem, od razu postawiono przede mną ambitne cele, w zdecydowany sposób postawiliśmy na rozwój naszych młodzieżowych zespołów zarówno chłopców, jak i dziewczynek. Wiele rzeczy zbudowaliśmy od podstaw, stworzyliśmy drużyny i ustaliliśmy nasze zasady. Wydaje mi się, że największym błędem tej generacji jest ślepe podążania, za trendami, podczas gdy klubowe znaczenie, ma odpowiednie wyczucie sytuacji i dobranie pod nią wachlarzu działań. Sektor młodzieżowy to trochę inny świat. Presja jaką odczuwają trener pierwszego zespołu czy dyrektor sportowy, to coś zupełnie innego niż, edukator, który wspomaga w rozwoju młode talenty. W Parmie dysponujemy naprawdę solidnymi fundamentami. Mamy bardzo dobrze rozwinięty system szkolenia oraz selekcji trenerów i wychowawców, z którymi opracowujemy programy treningowe, dla naszej młodzieży.

Funkcjonowanie akademii, a normy prawne.

Nasz sektor młodzieżowy, od lat pracuje nad tym, aby w pełni dostosować się do dyrektyw zarówno federacji, jak i tych o znaczeniu europejskim. W systemie oceny przyszłych drużyn młodzieżowych, będzie istniał podział na chłopców, którzy wychowywali się w futbolu lokalnym, w okolicach Parmy, ale także tych pozyskiwanych z kraju oraz zagranicy. Znaczenie będzie miało to czy dany chłopak mówi w dialekcie parmeńskim, nawet jeśli pochodzi, dajmy na to ze Szwecji. Istnieje wiele parametrów od ustalenia, jednak tym najważniejszym są odpowiednie wzorce, od których nasza młodzież mogłaby czerpać inspirację. Chodzi o to, aby młodzi chłopcy, mogli się rozwijać nie tylko na polu techniczno, taktycznym, ale również ludzkim. Mogę powiedzieć, że Parma Calcio od ponad 14 miesięcy, ściśle współpracuje z prawnikami, nad aktualizacją wewnętrznych przepisów, które mają usprawnić funkcjonowanie całej akademii.

Rozwój młodzieży przez dobrą grę.

Ledwie wczoraj, napisała do mnie mama jednego z naszych piłkarzy, dziękując na za rozwój syna, nawet w obliczu tego, ze nie grał on zbyt wiele. Ta druga kwestia to nasza wina, bowiem oznacza to, że nie zapewniliśmy chłopakowi najlepszych możliwych warunków, za co, jako klub jesteśmy odpowiedzialni. Jednakże, sam fakt, że podziękowano na za to, że chłopak, był w stanie zrozumieć sens sportowej rywalizacji i walki o swoje oraz konieczności zaakceptowania chwilowej porażki, pokazuje, że coś nam się jednak udało. Chcemy uczyć naszych młodych piłkarzy, tego, że niezależnie od okoliczności, nigdy nie należy porzucać ciężkiej pracy i walki o swoje marzenia. To DNA Parma Calcio.