Panel Usera

Zaloguj się

Tabela ligowa

Serie A

P.KlubM. Pkt.+ / -
1.Fiorentina000 - 0
2.Inter000 - 0
3.Torino000 - 0
4.Milan000 - 0
5.Napoli000 - 0
6.Roma000 - 0
7.Parma 000 - 0

Strzelcy Parmy

ZawodnikBramki

Wyniki Serie A

1 kolejka
Atalanta ? - ? Pisa
Cagliari ? - ? Fiorentina
Como ? - ? Lazio
Genoa ? - ? Lecce
Juventus ? - ? Parma
Inter ? - ? Torino
Milan ? - ? Cremonese
Roma ? - ? Bologna
Sassuolo ? - ? Napoli
Udinese ? - ? Hellas

Zawodnik meczu

8.0

Jacob Ondrejka

vs Atalanta

45

rozegrane
minuty

2

zdobyte
bramki

0

zaliczone
asysty

Kontuzje

Mateusz Kowalski

Zerwanie więzadła krzyżowego

Powrót: Sezon 25/26

Gabriel Charpentier

Zerwanie ścięgna Achillesa

Powrót: Sezon 25/26

Yordan Osorio

Uraz pleców

Powrót: Sezon 25/26

Valentin Mihaila

Uraz mięśnia uda

Powrót: Sezon 25/26



Partnerzy

Gianluigi Buffon. Sztuka upadania

Aktualności

Juventus 2:2 Parma: Jak lwy!

© parmacalcio1913.com

Cóż za mecz, cóż za emocje! Skazywana na porażkę Parma, rozegrała znakomite zawody i ostatecznie zremisowała z Juventusem 2:2, na Allianz Stadium. Crociati zafundowali swoim kibicom nie lada huśtawkę nastrojów, bowiem w ostatnim fragmencie gry, mogli to spotkanie zarówno wygrać, jak i przegrać.

Parma mecz rozpoczęła z wysokiego c. Po zaledwie 3 minutach gry Crociati uciszyli Allianz Stadium trafiając do siatki. Bernabe, z głębi pola dośrodkował piłkę w pole karne, do Balogha, który idealnie zgrał ją do Del Prato, a ten strzałem głową nie dał Di Gregorio żadnych szans. Gospodarze ruszyli do odrabiania strat i mogli dopiąć swego w 12 minucie. Weah, z prawego skrzydła, perfekcyjnie dośrodkował na 5 metr do McKenniego, którego strzał głową instynktownie obronił Suzki, jednak futbolówka spadła wprost pod nogi Vlahovica, który z najbliższej odległości nie trafił do bramki i przeniósł uderzenie nad poprzeczką. Sześć minut później o włos od drugiego gola była ekipa Pecchii. Suzuki kapitalnym, długim zagraniem uruchomił Hainauta, ten znakomicie piłkę "skleił", wbiegł w pole karne i zagrał wzdłuż bramki do Bonny'ego, jednak zrobił to nieco za mocno i francuski napastnik nie miał okazji, aby wpakować futbolówkę do pustej siatki. Parma konsekwentnie grała swoje, a w 27 minucie stworzyła sobie kolejną, dogodną sytuację, do zdobycia bramki. Bernabe odzyskał piłkę na połowie Juventusu i podał przed pole karne do Bonny'ego, ten mimo asysty trzech rywali zdołał utrzymać się przy posiadaniu oraz dograć podanie zwrotne do Bernabe, który będąc na 18 metrze pokusił się o strzał. Niestety, dla Crociatich była to próba niecelna. Trzy minuty później Keita stracił piłkę na własnej połowie, co napędziło kontrę Juventusu, którą strzałem skwitował Conceicao, jednak po lekkim rykoszecie, próba Portugalczyka minęła bramkę Suzukiego. Kilkanaście sekund później, gospodarze dopięli jednak swego. Weah, z lewej strony precyzyjnie dorzucił futbolówkę w pole karne, gdzie McKennie tylko dostawił głowę kierując ją wprost do siatki. Mało brakowało, a w przeciągu minuty, Juventus zdobył dwa gole, bowiem już w następnej akcji, kolejna strata piłki Keity, zaowocowała szybkim atakiem Thurama, który wpadł w pole karne, jednak posłał futbolówkę wysoko nad poprzeczką. W odpowiedzi, po drugiej stronie boiska, bliscy ponownego wyjścia na prowadzenie byli Crociati. Bernabe, z rzutu wolnego dobrze dośrodkował w pole karne, na głowę Balogha, którego uderzenie o centymetry minęło bramkę. Ekipa Pecchii była jednak konsekwentna i jeszcze przed przerwą zdobyła drugiego gola. W 38 minucie, szybką kontrę napędził Mihaila, który dograł do Mana, ten uprzedził wychodzącego Di Gregorio i znalazł się na polu karnym przy linii końcowej, spod której przytomnie wycofał piłkę do nabiegającego Soham, a ten pewnym uderzeniem ddał Parmie prowadzenie. Do końca pierwszej odsłony nic już się nie wydarzyło i na przerwę ekipy zeszły przy wyniku 2:1, który zapowiadał olbrzymie emocje.

Już od pierwszych minut wznowienia, Juventus mocno natarł na Parmę i tworząc sobie dobrą sytuację. Weah ściął do środka, ze skrzydła, a następnie poszukał technicznego uderzenia, które okazało się minimalnie niecelne. W 50 minucie Bianconeri dogonili jednak Crociatich. Coulibaly stracił piłkę, na połowie rywali, co napędziło kontrę gospodarzy, Conceicao wbiegł w pole karne i jak na tacy wyłożył futbolówkę do Weah, który pewnie pokonał Suzukiego. Parma próbowała błyskawicznie odpowiedzieć, za sprawą uderzenia z dystansu Bernabe, które jednak nie wymagało żadnej reakcji ze strony Di Gregorio. Kolejne minuty należały do Juventusu, który z pasją szturmował bramkę Parmy. W 57 minucie, dobre dośrodkowanie, na 11 metr otrzymał Valhovic, jednak mimo niezłej pozycji Serb uderzył nad poprzeczką. Dziesięć minut później, kapitalną paradą błysnął Suzuki, który końcówkami palców sparował "centrostrzał" McKenniego, na rzut rożny. Sama końcówka spotkania to już prawdziwa jazda bez trzymanki. Wpierw, w 80 minucie, kolejną dobrą wrzutkę otrzymał Vlahovic, który tym razem głową uderzył wprost w Suzukiego. W odpowiedzi szansę na 3:2 miała Parma. Po przechwycie, piłka trafiła na skrzydło do Mana, ten precyzyjnym zagraniem uruchomił Charpentiera, który za sprawą błędu defensywy Juventusu znalazł się w sytuacji sam na sam z Di Gregorio, jednak mają dużo czasu oraz miejsca, uderzył wprost w bramkarza. Co ważne nie była to ostatnia szansa Crociatich, na zgarnięcie 3 punktów, bowiem los uśmiechnął się do nich jeszcze w 91 minucie. Po kolejnej kontrze i dość dużej dozie przypadku, piłka trafiła do Almqvista ten wpadł w pole karne, jednak mając obok siebie niekrytego Charpentiera, zamiast wyłożyć do niego futbolówkę postanowił zachować się samolubnie i uderzył na bramkę, jednak jego zblokowany strzał minął słupek. Ta sytuacja mogła się zemścić na Parmie, w ostatniej akcji meczu. W 94 minucie, Koopmeiners w akcie desperacji dośrodkował futbolówkę w pole karne Parmy, Suzuki wyszedł w powietrze, jednak tą z pozoru prostą piłkę wypuścił z rąk, w wyniku czego ta trafiła do Yildiza, który uderzył na pusta bramkę, jednak efektu w postaci gola nie było, gdyż kapitalną interwencją defensywną na linii popisał się kapitan Del Prato, za sprawą którego Parma uratowała punkt.

Parma na Allianz Stadium naprawdę mogła się podobać. Crociati grali z Juventusem bez kompleksów, prezentując dobrze zorganizowany, a momentami nawet efektowny futbol. Jak to jednak bywa, w przypadku Parmy z tego sezonu panuje swojego rodzaju dualizm. Z jednej strony kibic czuje dumę z powodu tego jak zaprezentowali się podopieczni Pecchii, a z drugiej niedosyt, bo naprawdę były tu widoki, żeby wrócić z Turynu z 3 punktami. Niemniej Parma zasłużyła na wielkie słowa uznania i brawa.

 


Bramki: McKennie 31 min., Weah 50 min.; Del Prato 3 min., Sohm 38 min.

 

 

Żółte kartki: Vlahovic (J), Conceicao (J)

 

 

Składy:

JUVENTUS (4-3-3): Di Gregorio; Cambiaso, Gatti, Danilo, Cabal (59' Savona); Locatelli, Thuram; Conceicao, McKennie (71' Koopmeiners), Weah (59' Yildiz); Vlahovic.

PARMA (4-2-3-1): Suzuki; Hainaut, Delprato, Balogh, Coulibaly; Keita (46' Hernani) (74' Camara), Bernabé; Man (84' Cancellieri), Sohm, Mihaila (69' Almqvist); Bonny (69' Charpentier).

 







Komentarze (0)






Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze








Czy wiesz, że...

Alessandro Lucarelli jest pierwszym i jak do tej pory jedynym, piłkarzem Parmy, który w barwach Crociatich zdobywał bramki na czterech najwyższych szczeblach rozgrywkowych we Włoszech - Serie A, Serie B, Lega Pro i Serie D.

Zdjęcie tygodnia

Parma ogłosiła transfer Christiana Ordoneza. Argentyńczyk stał się tym samym piewszym, letnim wzmocnieniem Crociatich.

Video tygodnia

Atalanta 2:3 Parma: Skrót

  • ASRoma.pl
  • Parma Fans Worldwide
  • Siena.com.pl
  • Flamengo
  • napoli24h.pl
  • FC-Porto.pl
  • Benfica
  • Lechia Gdańsk
  • bocajuniors.pl/
  • albicelestes.pl/
  • Shoutbox