Zaloguj się
Serie A
P. | Klub | M. | Pkt. | + / - | |
1. | ![]() | Napoli | 37 | 79 | 57 - 27 |
2. | ![]() | Inter | 37 | 78 | 79 - 37 |
3. | ![]() | Atalanta | 37 | 74 | 76 - 35 |
4. | ![]() | Juventus | 37 | 67 | 55 - 32 |
5. | ![]() | Roma | 37 | 66 | 54 - 35 |
6. | ![]() | Lazio | 37 | 65 | 61 - 48 |
16. | ![]() | Parma | 37 | 33 | 41 - 56 |
Zawodnik | Bramki | ||
![]() | Ange-Yoan Bonny | 6 | |
![]() | Dennis Man | 4 | |
![]() | Enrico Del Prato | 4 | |
![]() | Simon Sohm | 4 | |
![]() | Hernani | 3 |
37 kolejka | ||||
---|---|---|---|---|
![]() |
Genoa | 2 - 3 | Atalanta | ![]() |
![]() |
Roma | 3 - 1 | Milan | ![]() |
![]() |
Cagliari | 3 - 0 | Venezia | ![]() |
![]() |
Parma | 0 - 0 | Napoli | ![]() |
![]() |
Fiorentina | 3 - 2 | Bologna | ![]() |
![]() |
Inter | 2 - 2 | Lazio | ![]() |
![]() |
Juventus | 2 - 0 | Udinese | ![]() |
![]() |
Lecce | 1 - 0 | Torino | ![]() |
![]() |
Monza | 1 - 3 | Empoli | ![]() |
![]() |
Hellas | 1 - 1 | Como | ![]() |
vs Napoli
63
rozegrane0
zdobyte0
zaliczoneZerwanie więzadła krzyżowego
Powrót: 38 kolejkaZerwanie ścięgna Achillesa
Powrót: Sezon 25/26Uraz pleców
Powrót: Sezon 25/26Uraz mięśnia uda
Powrót: Sezon 25/26Uraz mięśnia uda
Powrót: 38 kolejkaUraz mięśnia podkolanowego
Powrót: 38 kolejkaUraz mięśnia uda
Powrót: 38 kolejkaUraz ścięgna Achillesa
Powrót: 38 kolejkaNa przedmeczowej konferencji prasowej, Cristian Chivu z dużą dozą szacunku wypowiadał się o ekipie Empoli, podkreślając przy tym, że Crociatich czeka skomplikowany i wymagający mecz. Poza tym szkoleniowiec, jak zwykle, wiele uwagi poświęcił też kwestią wewnętrznym.
Jaki to był tydzień? Jak wygląda sytuacja drużyny?
Był to tydzień jak każdy inny, pełen dobrej i ciężkiej pracy. Przygotowywaliśmy się do czekającego nas wyzwania, najlepiej jak to możliwe. Jeśli chodzi o kadrę to do treningów wrócił Almqvist, jednak pozostali kontuzjowani wciąż pozostają poza składem. Dobrą wiadomością jest za to to, że nie straciliśmy już nikogo więcej.
Czy porażka z Como odebrała Wam pewność siebie?
Praca jaką wykonaliśmy w ciągu ostatnich kilku miesięcy, polega na kształtowaniu zwycięskiej mentalności i profesjonalistami, którzy niezależnie od okoliczności zawsze dają z siebie 100%. W ostatnich kolejkach, osiągnęliśmy kilka ważnych wyników, pokazując na boisku wiele dobrych rzeczy i to nawet w momencie, gdy wszyscy nas skreślali. To wszystko było możliwe dzięki moim chłopakom, tak więc wątpię, aby ostatnia porażka, miała na nas negatywny wpływ. Właściwie, w ciągu ostatniego tygodnia, nie widziałem żadnego spadku pod kątem mentalnym, zamiast tego było dużo sportowej złości i żalu z powodu tego, że w minioną sobotę nie poszło nam lepiej.
Co mecz z Empoli może powiedzieć o tej drużynie? Jakiego występu się spodziewaasz? Bardziej odważnego czy ostrożnego?
Ciężko powiedzieć. W piłce nożnej, często jedyną rzeczą, której nie możesz wytrenować czy w pełni kontrolować, są emocje. Wierzę jednak w swój zespół, który na przestrzeni ostatnich miesięcy zawsze pokazywał odpowiednie podejście oraz umiejętność, zarządzania fazami meczu. Bywały mecze, w których byliśmy bardzo agresywni i proaktywni, ale również i takie gdzie preferowaliśmy bardziej stonowany styl gry. Myślę, że na tym polu, moja drużyna zaliczyła naprawdę ogromny progres.
O Hainaucie mówi się niewiele, jednak wydaje się, że swoimi występami przekonał Cię do powierzenia mu funkcji prawego wahadłowego.
Cieszę się z jego powodu. Jego występy są naturalną konsekwencją ciężkiej pracy jaką wykonał na treningach. Byłem z nim w pełni szczery, mówiąc o moich oczekiwaniach względem jego występów, a on dobrze je zrealizował. Wciąż widzę w nim jednak potencjał do dalszego wzrostu. Jego ostatnie występy były bardzo dobre, ale zawsze można coś poprawić i należy do tego dążyć. Jestem perfekcjonistą i nigdy nie odczuwam pełnego zadowolenia i dokładnie tego samego oczekuję od moich zawodników. Chcę, żeby każdy z nich był skupiony na rozwoju i pomocy drużynie. Iluzja chwilowego sukcesu może być zgubna w skutkach. Moi podopieczni muszą zrozumieć, że nie potrzeba wiele aby boleśnie upaść, trzeba też być gotowym, by odpowiednio zarządzać trudnymi momentami.
Empoli musi wygrać, Parma nie może przegrać. Jaki to będzie mecz?
Spodziewam się zaciętego i otwartego spotkania. Na starcie szanse zawsze są 50 na 50, gdyż wszystko zaczyna się od 0:0. Reszta jest efektem wykonanej, boiskowej pracy. Musimy być gotowi do tego, aby w odpowiedni sposób interpretować wydarzenia na murawie i reagować na nie we właściwy sposób. To nie będzie łatwe spotkanie, ani dla nich, ani dla nas. Porównałbym to do pojedynku bokserskiego, w którym kluczową rolę odgrywa timing i odpowiednie wyprowadzanie ciosów. Mecze są różne i to o co walczyłeś, nie zawsze jest tym co dostajesz po 90 minutach.
Jaką Parmę zobaczymy jutro?
To będzie Parma gotowa do gry. Mniej więcej taka, jak w ostatnich konfrontacjach. Mamy dobry skład i silną ławkę rezerwowych, która zawsze stara się wnieść swój wkład w grę i podnieść poziom zespołu. Nie mogę jednak powiedzieć kto zagra, nawet gdybym chciał. To część strategii i gry, w grze.
Wielu kibiców Parmy udaje się na mecz z Empoli. Czy istnieje ryzyko, że piłkarze zostaną przytłoczeni presją?
Nie z naszej strony. Mamy najwyższy szacunek do naszych rywali. Dla nas każdy mecz jest jak finał i traktujemy go tak samo poważnie. Tak będzie jutro, jak i w pozostałych dwóch spotkaniach.
Jak się czuje Man i jaki był to dla niego tydzień?
Man pracował ciężko i skrupulatnie, jak każdy inny z jego kolegów. Robi wszystko, aby się poprawić i wywalczyć sobie miejsce wyjściowym składzie. Bardzo mocno przykładał się do treningów, wykazując odpowiednie nastawienie, profesjonalizm oraz powagę. Tego oczekuję od wszystkich i to od nich dostaję. Reszta jest kwestią wyborów, podyktowanych dobrem zespołu.
Jak zwiększyć cynizm pod bramką przeciwników?
Bez wątpienia jest to mankament, który musimy naprostować. Był on widoczny w meczu z Como, ale nie tylko. W zasadzie we wszystkich spotkaniach, pod moją wodzą, mogliśmy zrobić nieco więcej pod względem skuteczności. Brak konkretności to wada, która doskwiera nam od pewnego czasu. Jesteśmy tego świadomi i mocno pracowaliśmy nad tym, na treningach. Abstrahując od skuteczności, pocieszające jest to, że nie mamy problemów z kreacją sytuacji podbramkowych. Musimy mieć jednak w sobie więcej złości, aby wepchnąć piłkę do siatki.
Czy widzisz w zespole Primavery, jakiś graczy, których mógłbyś wcielić do swojego zespołu?
Korzystanie z akademii zawsze było jednym z celów projektu Parmy. Gratuluję Primaverze awansu do Campionato 1. Teraz poprzeczka idzie dla nich w górę i jest to też ważny krok dla całego klubu. Możliwość konkurowania z najlepszymi, młodzieżowymi zespołami jest fundamentalna dla rozwoju naszych młodych piłkarzy.
Gilberto Pogliano to pierwszy w historii piłkarz Parmy, któremu udało się dobić do granicy 20 strzelonych goli w jednym sezonie. Napastnik dokonał tego w kampanii 1933/1934, w rozgrywkach Prima Divisione, które zakończył mając na koncie 20 bramek.
Komentarze (0)