Panel Usera

Zaloguj się

Tabela ligowa

Serie A

P.KlubM. Pkt.+ / -
1.Napoli102216 - 8
2.Inter102124 - 12
3.Milan102115 - 7
4.Roma102110 - 5
5.Bologna101816 - 8
6.Juventus101814 - 10
16.Parma 1075 - 12

Strzelcy Parmy

ZawodnikBramki
Mateo Pellegrino 2
Patrick Cutrone 1
Alessandro Circati 1
Adrian Bernabe 1

Wyniki Serie A

10 kolejka
Udinese 1 - 0 Atalanta
Napoli 0 - 0 Como
Cremonese 1 - 2 Juventus
Hellas 1 - 2 Inter
Torino 2 - 2 Pisa
Fiorentina 0 - 1 Lecce
Parma 1 - 3 Bologna
Milan 1 - 0 Roma
Sassuolo 1 - 2 Genoa
Lazio 2 - 0 Cagliari

Zawodnik meczu

6.5

Adrian Bernabe

vs Bologna

90

rozegrane
minuty

1

zdobyte
bramki

0

zaliczone
asysty

Kontuzje

Jacob Ondrejka

Złamanie kości strzałkowej

Powrót: 12 kolejka

Matija Frigan

Zerwanie więzadeł krzyżowych

Powrót: 22 kolejka

Emanuele Valeri

Uraz kostki

Powrót: 12 kolejka

Gaetano Oristanio

Uraz przywodziciela

Powrót: 12 kolejka

Nahuel Estevez

Uraz przywodziciela

Powrót: ???

Alessandro Circati

Uraz kostki

Powrót: ???



Partnerzy

Gianluigi Buffon. Sztuka upadania

Aktualności

Parma 1:3 Bologna: Z nieba do piekła

news image
© parmacalcio1913.com

Z nieba do piekła - tak w skrócie można opisać drogę Parmy w meczu z Bologną. Po szybkim prowadzeniu i golu już w 13. sekundzie przyszedł jednak dramat: czerwona kartka, dwie kontuzje kluczowych zawodników i ostateczna, bolesna porażka. Parma przegrywa z Bologną, na Stadio TArdini, 1:3.

Parma rozpoczęła mecz w piorunujący sposób, zdobywając bramkę już po 12 sekundach. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że było w tym więcej przypadku niż wypracowanego schematu. Po długim zagraniu Suzukiego w pole karne Bologny Bernabé próbował oddać strzał, ale źle trafił w piłkę, przez co przypadkiem podał do Benedyczaka. Ten próbował przedrzeć się dryblingiem, lecz został zatrzymany przez obrońcę gości, a piłka ponownie trafiła pod nogi Hiszpana, który precyzyjnym uderzeniem pokonał Skorupskiego. W ten sposób Bernabé został autorem najszybciej zdobytej bramki Parmy w historii jej występów w Serie A.

Bologna potrzebowała kilkunastu minut, by otrząsnąć się po tym ciosie, a następnie dwukrotnie poważnie zagroziła bramce gospodarzy. W 12. minucie, po szybkiej kontrze, Rowe dośrodkował w pole karne, Orsolini uderzył z woleja, jednak źle trafił w piłkę i wyszło z tego przypadkowe podanie do Odgaarda. Ten z pięciu metrów próbował uderzyć głową, ale posłał piłkę nad poprzeczką. Minutę później Castro znakomicie uruchomił Orsoliniego prostopadłym podaniem, lecz w sytuacji sam na sam z Suzukim skrzydłowy trafił tylko w boczną siatkę.

Parma mogła odpowiedzieć w sposób druzgocący. W 15. minucie Britschgi przejął piłkę na połowie rywala, podprowadził ją w okolice 20. metra i oddał potężny strzał, po którym piłka odbiła się od poprzeczki. Ta niewykorzystana szansa szybko się zemściła. Dwie minuty później Orsolini, z którym Crociati kompletnie sobie nie radzili na lewej stronie, zagrał w pole karne do Holma. Ten posłał piłkę na piąty metr, gdzie niepilnowany Castro bez problemu umieścił ją w siatce.

Od tego momentu sytuacja Parmy zaczęła się wyraźnie komplikować, i to nie tyle z powodu samej Bologny. W 23. minucie z powodu kontuzji boisko musiał opuścić lider środka pola, Estevez, którego zastąpił Sørensen. Następnie, na przestrzeni siedmiu minut (między 28. a 35. minutą), Ordoñez otrzymał dwie żółte kartki za zupełnie niepotrzebne i naiwne faule, przez co Parma musiała grać w dziesiątkę. Sytuację pogorszyła kolejna kontuzja — w 39. minucie Circati został zastąpiony przez Ndiaye.

W międzyczasie Bologna stworzyła sobie znakomitą okazję. W 33. minucie Castro otrzymał prostopadłe podanie i stanął oko w oko z Suzukim, lecz uderzył prosto w bramkarza Parmy. Pod koniec pierwszej połowy swoje dobre sytuacje zmarnowali jeszcze Odgaard oraz Rowe, więc do przerwy wynik 1:1 utrzymał się, choć było jasne, że o jakąkolwiek zdobycz punktową Parmie będzie niezwykle trudno.

Już kilkadziesiąt sekund po wznowieniu gry Bologna mogła objąć prowadzenie. Rowe świetnie zagrał prostopadle do Odgaarda, który mając idealną pozycję na 14. metrze, uderzył za mocno i posłał piłkę nad poprzeczką. Chwilę później Castro otrzymał podanie od Orsoliniego, obrócił się w polu karnym i uderzył, ale trafił jedynie w boczną siatkę.

Parma również miała swoją ogromną szansę w 54. minucie. Benedyczak sprytnie uniknął spalonego i wyszedł do doskonałego podania Bernabé, lecz w sytuacji sam na sam uderzył obok słupka. Była to jedyna naprawdę klarowna okazja gospodarzy po przerwie.

Potem na boisku dominowała już tylko Bologna. Parma broniła się jeszcze przez kilkanaście minut, ale w 68. minucie popełniła katastrofalny błąd. Po wrzutce Mirandy Suzuki źle ocenił tor lotu piłki, ta odbiła się od obrońców jak w pinballu i trafiła pod nogi Castro, który bez problemu umieścił ją w bramce.

Od tego momentu kwestia zwycięstwa gości była praktycznie przesądzona. Parma próbowała atakować, ale jej ofensywa była chaotyczna i pozbawiona pomysłu. Bologna natomiast cierpliwie szukała trzeciego gola i dopięła swego w 92. minucie. Cambiaghi zagrał prostopadle w pole karne do Mirandy, a ten wykorzystał złe ustawienie Suzukiego i strzałem po krótkim słupku ustalił wynik meczu.

Po spotkaniu Carlos Cuesta i klubowi działacze mogą próbować tworzyć narrację o niefortunnym zbiegu okoliczności, który doprowadził do porażki. Patrząc na protokół — można zrozumieć takie podejście. Jednak boisko mówi coś zupełnie innego. Bologna wygrała w pełni zasłużenie i odniosła zwycięstwo, na które zaistniałoby nawet w sytuacji, gdyby po stronie Parmy nie było kontuzji i czerwonej kartki. Goście byli lepsi w każdym aspekcie gry — technicznie, taktycznie oraz indywidualnie. Parma zdobyła przypadkowego, bardzo wczesnego gola — i na tym jej atuty się skończyły. O ile po meczu z Romą można było Crociatich chwalić, o tyle dziś, poza solidnym występem Bernabé, trudno szukać jakichkolwiek pozytywów. Bo ich po prostu nie było.

 

 

 

Bramki: Bernabe 1 min.; Castro 17 min. i 68 min., Miranda 92 min.

 

 

Żółte kartki: Ordonez (P), Valenti (P), Cambiaghi (B)

 

 

Czerwone karrki: Ordonez (P)

 


Składy:

PARMA (4-4-2): Suzuki; Delprato, Circati (42' Ndiaye), Valenti, Britschgi (79' Cutrone).; Bernabé, Estevez (24' Sorensen), Keita, Ordonez; Benedyczak (79' Hernani), Pellegrino (79' Djuric).

BOLOGNA (4-2-3-1): Skorupski; Holm, Lucumi, Heggem, Miranda; Freuler (56' Moro), Pobega; Orsolini (82' Bernardeschi), Odgaard (73' Fabbian), Rowe (83' Cambiaghi); Castro (73' Dallinga).

 







Komentarze (0)






Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze








Czy wiesz, że...

W sezonie 1974/1975 Parma zajęła ostatnie miejsce w tabeli Serie B i spadła do Serie C. W szeregach Crociatich występował wówczas Fabio Bonci, który z dorobkiem 14 goli został królem strzelców drugoligowych zmagań. Jest to jedyny tego typu przypadek w historii włoskiego futbolu, w którym tytuł capocannoniere rozgrywek wywalczył zawodnik spadkowicza.

Zdjęcie tygodnia

Adrian Bernabe powraca na właściwe tory i zdobywa gola w meczu z Bologną. Niestety tego samego nie można powiedzieć o Parmie, która gładko przegrała derby 3:1.

Video tygodnia

Parma 1:3 Bologna: Skrót

  • ASRoma.pl
  • Parma Fans Worldwide
  • Siena.com.pl
  • Flamengo
  • FC-Porto.pl
  • Shoutbox