Panel Usera

Zaloguj się

Tabela ligowa

Serie A

P.KlubM. Pkt.+ / -
1.Napoli102216 - 8
2.Inter102124 - 12
3.Milan102115 - 7
4.Roma102110 - 5
5.Bologna101816 - 8
6.Juventus101814 - 10
16.Parma 1075 - 12

Strzelcy Parmy

ZawodnikBramki
Mateo Pellegrino 2
Patrick Cutrone 1
Alessandro Circati 1
Adrian Bernabe 1

Wyniki Serie A

10 kolejka
Udinese 1 - 0 Atalanta
Napoli 0 - 0 Como
Cremonese 1 - 2 Juventus
Hellas 1 - 2 Inter
Torino 2 - 2 Pisa
Fiorentina 0 - 1 Lecce
Parma 1 - 3 Bologna
Milan 1 - 0 Roma
Sassuolo 1 - 2 Genoa
Lazio 2 - 0 Cagliari

Zawodnik meczu

6.5

Adrian Bernabe

vs Bologna

90

rozegrane
minuty

1

zdobyte
bramki

0

zaliczone
asysty

Kontuzje

Jacob Ondrejka

Złamanie kości strzałkowej

Powrót: 12 kolejka

Matija Frigan

Zerwanie więzadeł krzyżowych

Powrót: 22 kolejka

Emanuele Valeri

Uraz kostki

Powrót: 12 kolejka

Gaetano Oristanio

Uraz przywodziciela

Powrót: 12 kolejka

Nahuel Estevez

Uraz przywodziciela

Powrót: ???

Alessandro Circati

Uraz kostki

Powrót: ???



Partnerzy

Gianluigi Buffon. Sztuka upadania

Aktualności

Zapomniane historie#6 Kuriozalny (dwu)mecz z Bari

news image
© parmacalcio1913.com

Powracamy z cyklem Zapomniane historie, w którym dziś zajmiemy się sprawa niezwykłej sytuacji do jakiej doszło w meczu z udziałem Parmy, 3 lutego 1985 roku.

Tego dnia, w ramach 20 kolejki Serie B, Parma, na Stadio Tardini, podejmowała Bari. Było to typowe spotkanie Dawida z Goliatem, bowiem Gialloblu z dorobkiem ledwie 10 punktów i brakiem wygranej w 11 kolejnych meczach, zajmowali ostatnie miejsce w tabeli, zaś Bari biło się o awans i plasowało się na drugiej lokacie. Tym samym ciężko było to myśleć o jakimkolwiek innym wyniku, niż gładkie zwycięstwo gości.

Od samego początku spotkania wszystko układało się po myśli gości, którzy wedle przewidywań mieli przewagę. W 19 minucie sędzia Arcangelo Pezzella, podyktował dla Bari, bardzo wątpliwego karnego, który mógł na dobre ułożyć mecz. Do piłki podszedł najlepszy strzelec zespołu - Edi Bivi, jednak trafił on w słupek i od tego czasu na boisku zaczęły dziać się prawdziwe cuda. W 38 minucie, Parma w zgodzie z powiedzeniem, że niewykorzystane okazję się mszczą, wyszła na prowadzenie za sprawą bramki Gabriele Pina. Gdy Gialloblu zaczynali łapać odpowiedni rytm, a niespodziewane zwycięstwo powoli zaczynało się materializować, boisko owiała gęsta mgła, będąca bardzo popularnym zjawiskiem o tej porze roku w regionie Emilia Romania. Mimo iż widoczność wynosiła praktycznie 0, sędzia Pezzella wbrew zdrowemu rozsądkowi nie przerywał gry, w końcu jednak uległ naciskom i uczynił to między 50 a 55 minutą. Przerwa wedle regulaminu trwać miała pięć minut, jednak  ostatecznie przeciągnęła się do 20. Po tym czasie, zawodnicy powrócili do gry, jednak w między czasie powoli zaczynał zapadać zmrok. W związku z tym, iż na ówczesnym Stadio Tardini nie było oświetlenia, w minucie 86, arbiter Pezzella, podjął kolejną kuriozalna decyzję i przerwał zawody. W tym czasie, w regulaminie rozgrywek, nie było przepisu o możliwości dokończenia przerwanego spotkania, tak więc w grę wchodziły dwie możliwości: powtórzenie całego meczu od nowa lub też walkower 3:0 na korzyść Parmy, która na 4 minuty przed końcem wciąż prowadziła 1:0. Ku wściekłości fanów Gialloblu, ostateczny wybór padł na pierwszą opcję. Powtórka meczu miała odbyć się 7 lutego, a w trakcie oczekiwania, na ten mecz, media związane z Parmą, grzmiały iż zespół został okradziony z w pełni zasłużonego zwycięstwa, przez mgłę, ciemności oraz sędziego. Gdzieś w podświadomości zarówno kibiców jak i dziennikarzy była świadomość, że Gialloblu nie są w stanie rozegrać kolejnego tak dobrego meczu, z tak silnym rywalem.

Na szczęście wszystko zakończyło się happy endem. W powtórce meczu, Parma ponownie była w stanie pokazać swoją wyższość nad faworyzowanym Bari. Dzięki bramce zdobytej przez Luciano Facchiniego w 82 minucie spotkania, Gialloblu zwyciężyli 1:0. Dla ekipy z Tardini był to jeden z nielicznych pięknych monnetów w kompletnie nieudanej kampanii 1984/1985, która nawiasem mówiąc, zakończyła się spadkiem do Serie C1







Komentarze (0)






Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze








Czy wiesz, że...

W sezonie 1974/1975 Parma zajęła ostatnie miejsce w tabeli Serie B i spadła do Serie C. W szeregach Crociatich występował wówczas Fabio Bonci, który z dorobkiem 14 goli został królem strzelców drugoligowych zmagań. Jest to jedyny tego typu przypadek w historii włoskiego futbolu, w którym tytuł capocannoniere rozgrywek wywalczył zawodnik spadkowicza.

Zdjęcie tygodnia

Adrian Bernabe powraca na właściwe tory i zdobywa gola w meczu z Bologną. Niestety tego samego nie można powiedzieć o Parmie, która gładko przegrała derby 3:1.

Video tygodnia

Parma 1:3 Bologna: Skrót

  • ASRoma.pl
  • Parma Fans Worldwide
  • Siena.com.pl
  • Flamengo
  • FC-Porto.pl
  • Shoutbox