Dziś w sali prasowej ośrodka Collecchio odbyła się specjalnie zwołane spotkanie z dziennikarzami, podczas którego przedstawieni zostali dwaj nowi członkowie pionu kierowniczego - odpowiedzialny za sferę sportową Javier Ribalta oraz Jaap Kalma, który odpowiadać będzie za sferę ekonomiczną.

Konferencja rozpoczęła się od słów prezydenta Kyle'a Krause, który pokrótce wypowiedział się na temat motywów dokonanych zmian w strukturach kierowniczych.

Krause: "Bardzo się cieszę, że mogę tu być i przedstawić Wam dwie nowe, ważne figury w projekcie budowy klubu. Nim jednak to zrobię, chciałbym zacząć od rzeczy mniej przyjemnych czyli naszej aktualnej pozycji w tabeli, która jest tematem bardzo drażliwym oraz frustrującym. Zdaję sobie sprawę z tego, jak bardzo rozczarowani poczynaniami drużyny są kibice i dziennikarze, nie taki był nasz plan, nasza sytuacja jest dramatyczna, jednak wciąż mamy iluzoryczne szanse na pozostanie w Serie A i do póki tak jest musimy walczyć. Przejdźmy jednak do głównego powodu naszego spotkania. Kiedy rozpoczęliśmy proces rekrutacyjny na te stanowiska, otrzymaliśmy wiele naprawdę interesujących CV. Zgłosiło się do nas wielu ludzi z doświadczeniem i uznanym nazwiskiem w świecie futbolu, a to tylko pokazuje jak wielką, nawet w obliczu ostatnich niekorzystnych rezultatów, jest Parma. To klub z wspaniałą historią, kibicami oraz możliwościami rozwoju. Zapewniam też, że mimo niekorzystnych wyników moja pasja i zaangażowanie w klub jest na niezmiennym poziomie, wierzę w ten projekt, a żeby móc go w odpowiedni sposób zrealizować, potrzebowaliśmy dwójki takich liderów, która właśnie stoi przed Wami. Mam zaszczyt przedstawić Jaapa Kalmę oraz Javiera Ribaltę."

W następnej kolejności głos został oddany Ribalcie oraz Kalmie.

Ribalta: "Dziękuję prezydentowi Krause za jego słowa, zaufanie oraz możliwości jakie przede mną stworzył, powierzając mi ten projekt. Abstrahując od obecnych wyników, Parma to silny i solidny zespół, który chce zbudować coś trwałego i nawiązać do czasów swojej chwały. Dla mnie praca tutaj będzie nie tylko wielkim wyzwanie, ale też szansą na dalszy rozwój. Zdecydowałem się tu przybyć, gdyż przedstawiono mi długoterminowy projekt, który od samego początku mnie zafascynował. Jak pewnie dobrze wiecie, włoskie realia nie są mi obce, pracowałem tu przez wiele lat i w sowiej codziennej pracy, na pewno będę się starał czerpać z tego doświadczenia. W tej chwili w pełni skupiam się nad tym, by zrozumieć jak ustrukturyzowany jest klub, tak by móc w najlepszy sposób określić kierunki jego dalszego rozwoju."

Kalma: "Jestem zaszczycony mogąc uczestniczyć w tym projekcie i współpracować z takim człowiekiem jak Kyle Krause. To osoba kierująca się w sowich działaniach pasją, a także szacunkiem i zrozumieniem. Według mnie powinien on służyć jako wzór dla wielu włoskich prezydentów. To wszystko w połączeniu z przedstawionymi mi perspektywami przekonało mnie, że warto przystąpić do tego projektu. Liczę, że moja współpraca z Parmą, będzie rozkwitała przez wiele lat. Jeśli chodzi zaś o zakres moich obowiązków, to mówiąc najprościej będę się zajmował wszystkimi rzeczami, których Javier nie ogrania (śmiech). "

W kolejnej fazie spotkania, przyszła pora na pytania zadawane przez przybyłych dziennikarzy.

Jak duże są Twoje kompetencje w zakresie kreowania sfery sportowej, zwłaszcza w obliczu degradacji?

Ribalta: Do degradacji jeszcze nie doszło i w tej chwili lepiej jest się skupić na meczach jakie na pozostały, w spokoju zakończyć sezon. Piłkarze mają bowiem obowiązek wobec kibiców, żeby walczyć do końca z szacunku do barw. Do Parmy przybyłem 10 dni temu i wciąż jestem na etapie poznawania i czynienia pewnych ocen. Nie mogę wiec w tej chwili mówić o żadnych konkretach, czy planowanych zmianach. Na konkretne decyzji przyjdzie odpowiedni czas.

Czy Serie B to spory problem w zakresie odpowiedniego wykorzystania marki Parmy?

Kalma: Z punktu widzenia finansowego, spadek wcale nie musi oznaczać katastrofy. Zwłaszcza jeśli mówimy o pierwszy roku, gdzie klub jest dodatkowo chroniony, przez tak zwany spadochron. Jeżeli faktycznie dojdzie do degradacji, będzie istnieć też wiele sposobów na rozwijanie i wykorzystywanie marki klubu. To nie jest tak, że kluby z Serie B są gorsze i działają w oderwaniu od wyższej kategorii. Może być to okazja do większego zaangażowania fanów oraz zbudowania podstawa długofalowej strategii marketingowej. W tej chwili jednak takie rozważania są czysto teoretyczne. Póki co musimy jeszcze żyć teraźniejszością i skupiać się na obowiązujących kontraktach handlowych i wciąż obowiązującej strategii.

W Serie B struktura sportowa może zostać ograniczona?

Ribalta: Planowanie, planowaniem, jednak nasze działania musimy prowadzić w oparciu o konretne liczby i zdroworozsądkowe podejście. Mogę mieć w głowie to jak chciałbym, aby funkcjonowała struktura, jednak trzeba ją będzie dostosować do panujących realiów.

Renowacja stadionu to szansa na rozwój marki Parmy.

Kalma:

Nowy stadion to marzenie wszystkich, którzy uważają się za członków klubowej społeczności. Co naturalne, jego oddanie do użytku, na pewno podniesie atrakcyjność samego klubu. Jednak to nie jedyna rzecz, mogąca stanowić wizytówkę Parmy. To samo tyczy się ludzi wewnątrz klubu i mówię tu zarówno o drużynie, jak i wszystkich ludziach pracujących wokół niej. Zdolni ludzie z pasja to wielki kapitał Parmy.

Czy jest jakiś klub, na którym chcesz się wzorować w budowie Parmy?

Ribalta: Nie nie ma jednego konkretnego wzorca. W pracy w futbolu, nauczyłem się tego, że nie warto przenosić pomysłów 1:1, gdyż każdy klub jest inny i coś co idealnie funkcjonuje w jednym zespole, niekoniecznie zadziała w drugim. Dlatego najważniejszą kwestią jest dokładne poznanie twojego klubu i skrojenie pod niego odpowiedniej strategii. Oczywiście w swojej pracy będę starał się czerpać wzorce z innych europejskich drużyn, jednak projekt, który finalnie powstanie autorski i dostosowany do Parmy.

Jak wygrać Serie B?

Ribalta: To trudne mistrzostwa. Wiemy jednak jak sobie z nimi poradzić. Z kolei marka klubu i olbrzymia baza kibiców, stanowią nas na nieco uprzywilejowanej pozycji. Degradacja, jeżeli faktycznie się potwierdzi, nie będzie moich oczach klęską i katastrofą. Będzie to raczej krok wstecz, po to by wykonać kolejne dwa naprzód. Serie B to również dobra okazja do tego, by stworzyć solidne podstawy, konkurencyjnego zespołu na lata.

Dlaczego wkroczyłeś do świata futbolu?

Kalma: Zawodowo dorastałem w marketingu i handlu. Miałem okazję pracować w różnych branżach i dla różnych spółek, między innymi Ferrari. To właśnie tam też po raz pierwszy zetknąłem się z marketingowym ujęciem sportu i postanowiłem na stałe wkroczyć w ten świat. W sporcie marketing działa nieco inaczej niż w pozostałych branżach. Tutaj podstawą do działania są pasja oraz opinia publiczna. Niezwykłą rolę odgrywają też trwałe partnerstwa i relacje sponsorskie, za sprawą których można uzyskać efekt synergii. W mojej codziennej pracy motywuje mnie wizja budowy czegoś nowego i trwałego. Obecnie wiele rzeczy do góry nogami wywrócił covid, jednak jest też druga strona medalu, gdyż z tego powodu pojawiają się nowe możliwości i rozwiązania, trzeba mieć stale otwarty umysł i nie bać się dokonywać trudnych wyborów.

Jak długo potrwa nim Twoje pomysły zostaną w pełni wdrożone i uruchomione?

Kalma: Nie sądzę, że taki stan rzeczy będzie miał kiedykolwiek miejsce (śmiech). W biznesie nigdy nie możesz być niczego pewien, ani też z niczego do końca zadowolonym. Do tego wszystkiego ujęcie biznesowe w futbolu, jest ściśle powiązane z sukcesami sportowymi. Czynników wpływających na twoją strategię jest cała masa, zaś idealny scenariusz, w którym wszystkie twoje plany zostają zrealizowane jest praktycznie nierealny. Trzeba więc przede wszystkim skupiać się na stałym rozwoju i być gotowym dostosować swoje plany do nieoczekiwanych sytuacji.

Czy projekt sportowy Parmy w dalszym ciągu będzie bazować głównie na piłkarzach młodych?

Ribalta: Sektor młodzieżowy Parmy w ostatnich latach znacząco się rozwiną i z roku na rok dokonuje większych inwestycji, byłbym więc głupcem gdybym chciał to zignorować i nie kontynuować tej ścieżki. Jeżeli mówimy o zespole przyszłości, w tej czy innej kategorii, to tak chciałbym, a by w dużej mierze opierał się on na młodych piłkarzach. Nie oznacza to jednak, że z góry zamykam się na doświadczenie, co to to nie. Doświadczeni piłkarze muszą być obecni w każdej drużynie, by stanowić oparcie dla młodych oraz swojego rodzaju wzór do naśladowania. Podstawowym celem jest stworzenie zespołu konkurencyjnego, który będzie pozwalał nam osiągać zamierzone cele. W przypadku degradacji, takim celem będzie powrót do Serie A, tak szybko jak to tylko możliwe.

Trzy prośby jakie masz do prezydenta Krause?

Kalma: Jeszcze o tym nie myślałem, tak więc musiałbym się solidnie zastanowić. Na pewno jednym z głównych celów jest to aby pogłębić znaczenie marki Parmy i to zarówno w ujęciu krajowym, jak i międzynarodowym. To musi być cel nie tylko dla mnie, ale i dla wszystkich związanych z klubem. Potrzebna jest też pełna i doskonała organizacja. Kluby, które dokonały w ostatnich latach znaczącego skoku, opierały się na znakomitych strukturach organizacyjnych. Oczywiście stworzenie i wypracowanie odpowiednich wzorców to kwestia długiego cyklu, jednak musimy być gotowi na jego wdrożenie.

Obecny fatalny sezon może być dla Parmy motorem napędowym do zmian.

Riblata: Z każdego negatywnego doświadczenia można wydobyć pozytywne aspekty. Nie zamierzam oceniać tego co do tej pory zostało w klubie wykonane. Chcę myśleć tylko o przyszłości, która jednak nie będzie budowana na zgliszczach. Wiele jest elementów, których porzucanie byłoby głupotą.

Kalma: Patrząc na stronę biznesową widzę wiele możliwości, Parma to dobrze funkcjonujący klub. Oczywiście jest tu wiele miejsca na poprawę, na uwagę zasługuje też fakt, iż tak naprawdę kilka lat temu klub się odrodził i występował w Serie D. Widzę tu pewne pozostałości z tego czasu, pewne kwestie nie zostały zmodyfikowane czy poprawione, jednak to normalna kolej rzeczy i nie mogę mieć o to większych pretensji. W swoich działaniach mam na uwadze projekt długoterminowy, niekoniecznie zależy mi na tym, by efekty mojej pracy były widoczne już jutro. Stworzenie odpowiednich warunków do osiągnięcia sukcesu będzie trudne, ale to wyzwanie bardzo mnie stymuluje.

Możesz ocenić obecny sezon? Dlaczego Parma z takim składem zajmuje tak niskie miejsce? Czy to wina zbyt dużej liczby młodych piłkarzy?

Ribalta: Nie sądzę, żeby problemem Parmy była duża liczba młodzieży. Szukałbym wytłumaczenia gdzie indziej, zwłaszcza iż niejednokrotnie klub pokazywał, ze potrafi grać w piłkę. Bardzo często byliśmy świadkami sytuacji, w których Parma traciła dwubramkowe prowadzenie. Co jest tego przyczyną nie wiem, jednak to co działo się w tym sezonie z Parmą nie jest normalne. W tej chwili jednak nie czas o tym rozmawiać. Chcę patrzeć na pozytywy i w oparciu o nie zbudować coś nowego.

Jaki pomysł na piłkę nożną chciałbyś tu rozwinąć?

Ribalta: Jeżeli chodzi o filozofię gry, to zależy nam na stworzeniu drużyny, która będzie nastawiona na atak i ofensywne podejście do futbolu. Nie zamierzamy tu jednak definiować, żadnego konkretnego ustawienia taktycznego, gdyż są to sprawy ściśle zależne od trenera. Jako klub chcemy jednak, aby drużyna podążyła za trendami i niezależnie od przeciwnika była nastwiona na ofensywę.

Jaka będzie letnia polityka klubu? Czy nie obawiacie się paniki i grupowych odejść piłkarzy?

Ribalta: Niezależnie od tego, w jakiej lidze przyjdzie nam grać, mogę powiedzieć jedno, to nie piłkarze będą decydować o odejściu tylko klub. Parma nie stanie się supermarketem, do którego będzie można wejść i wziąć co się chce. Większość naszych piłkarzy ma ważne kontrakty, a te obowiązują niezależnie od kategorii. Chcę również zaznaczyć, iż degradacja nie zmienia naszych planów długoterminowych i to z ich uwzględnieniem będziemy podejmować decyzje personalne.

Czy nie obawiasz się, że wraz ze spadkiem niektórzy sponsorzy odejdą, a przychody spadną?

Kalma: Nie boimy się spadku, rozmawialiśmy o tej kwestii, rozmawialiśmy o kontraktach sponsorskich, w których jest zawarta możliwość spadku. To normalna praktyka. W niektórych przypadkach, dokona się pewne redukcja przychodów, jednak nie aż tak duża, gdyż w gruncie rzeczy prestiż i marka klubu wciąż są silne.

Jak długi jest Twój kontrakt?

Riblata: Nie powiem Wam (śmiech), ale mogę zapewnić, że będziecie mnie tu oglądać przez długi czas.

Kalma: Mogę powiedzieć, że moja umowa jest długoterminowa.