Panel Usera

Zaloguj się

Tabela ligowa

Serie B

P.KlubM. Pkt.+ / -
1.Parma 306557 - 30
2.Venezia305756 - 35
3.Cremonese305640 - 24
4.Como305543 - 33
5.Palermo304952 - 41
6.Catanzaro304947 - 39

Strzelcy Parmy

ZawodnikBramki
Dennis Man 11
Adrian Benedyczak 10
Adrian Bernabe 6
Valentin Mihaila 4
Antonio Colak 3

Wyniki Serie B

30 kolejka
Palermo 0 - 3 Venezia
Brescia 1 - 1 Catanzaro
Como 3 - 1 Pisa
FeralpiSalo 1 - 2 Parma
Sudtirol 3 - 0 Cremonese
Ternana 1 - 0 Cosenza
Bari 0 - 1 Sampdoria
Cittadella 1 - 1 Modena
Reggiana 0 - 0 Spezia
Ascoli 4 - 1 Lecco

Zawodnik meczu

7.5

Ange-Yoan Bonny

vs FeralpiSalo

73

rozegrane
minuty

0

zdobyte
bramki

2

zaliczone
asysty

Kontuzje

Cristian Ansaldi

Uraz mięśnia dwugłowego

Powrót: 30 kolejka

Raport pomeczowy Sampdoria - Parma



Parma zdobywa Stadio Luigi Ferraris. Crociati po dramatycznym i pełnym nerwowości spotkaniu, pokonują Sampdorię 1:0, za sprawą trafienia autorstwa Juraja Kucki.

Początek meczu w wykonaniu podopiecznych Roberto D'Averwsy był bardzo obiecujący. Wśród zawodników Parmy gołym okiem widoczna była energia, chęć do gry oraz niesamowita determinacja. Przekładało się to też na sam obraz meczu, optyczną przewagę Crociatich. Na pierwszą dobrą sytuację czekać musieliśmy do 15 minuty. Gagliolo z lewej strony zacentrował w pole karne, gdzie do główki doszedł Kucka, który jednak posłał futbolówkę obok słupka. Dwie minuty później Słowak staną przed kolejną znakomitą sytuacją, tym razem po długim zagraniu Barilli, na 10 metr, Kucka niepilnowany przez nikogo zdecydował się na uderzenie bez przyjęcia, piłka przelała mu się jednak po stopie i w bezpiecznej odległości minęła bramkę gospodarzy. Nie minęło 120 sekund, a znowu w roli głównej wystąpił Kucka, którzy tym razem po zgraniu piłki przez Corneliusa potężnie uderzył na bramkę, jednak jego strzał po rykoszecie od obrońcy poszybował nad poprzeczką. Próby i upór Słowaka przyniosły skutek w 21 minucie. Hernani świetnie dośrodkował z rzutu rożnego, a Kucka idealnie dołożył głowę i wyprowadził Crociatich na prowadzenie. Paradoksalnie, gra z zaliczką jednego gola wyrządziła grze Parmy więcej szkody niż pożytku i od momentu uzyskania prowadzenia zaczęli notować wyraźny spadek wydajności. Gra nie była już tak płynna i intensywna, a do tego zaczęły pojawiać się proste, niewymuszone straty, które były jak woda na młyn dla Sampdorii, która po blisko 30 minutach niebytu zaczęła seryjnie tworzyć sytuację. W 36 minucie Quagliarella, sprytnie zagrał na "klepkę" z Murru, czym wprowadził kolegę w pole karne, ten jednak z dobrej pozycji uderzył obok słupka. Kilka chwil później przed szansą stanął sam Quagliarella, który dość przypadkowo otrzymał piłkę po zamieszaniu, po rzucie rożnym i podjął decyzje o natychmiastowym strzale. Na szczęście dla Parmy była to próba nieudana. Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry pierwszej połowy Doria była o włos od uzyskania wyrównania. Gabbiadini, idealnym prostopadłym podaniem w pole karne uruchomił Vieire, a ten z dogodnej pozycji uderzył na bramkę, jednak Sepe popisał się świetną interwencją. Tym samym na przerwę Parma mogła schodzić ciesząc się z prowadzenia.

Po zmianie stron mieliśmy do czynienia z praktycznie pełną dominacją Sampdorii, która monopolizowała piłkę i raz po raz spychała Parmę w jej własne pole karne. Jednakże minutę po wznowieniu gry to Crociati mogli cieszyć się z drugiej bramki. Gervinho w swoim stylu przedarł się w pole karne, wpadł na 6 metr, jednak zamiast do siatki uderzył tylko w wychodzącego Audero. Sampdoria odpowiedział wrzutką z prawej flanki, po której to groźny strzał głową oddał Ramirez, jednak piłka ostatecznie minęła słupek bramki Sepe. W 62 minucie bramkarzowi Parmy z pomocą przyszła poprzeczka, która zatrzymał uderzenie Gabbiadiniego z rzutu wolnego z blisko 30 metrów. Sampdoria zwietrzyła swoją szansę, zaś Parma broniła się momentami wręcz rozpaczliwie, jednakże skutecznie. D'Aversa w pewnym momencie dał jasny sygnał, że jego podopieczni mają po prostu przetrwać, czego wyrazem była zmiana Corneliusa na Dermaku. Albańczyk o mały włos nie został antybohaterem tego spotkania. W 74 minucie Dermaku będąc w polu karnym przytrzymał wychodzącego na pozycję Quagliarellę, a sędzia bez wahania wskazał na 11 metr. Do piłki podszedł sam poszkodowany, Sepe znakomicie wyczuł jego intencje wybronił uderzenie, piłka trafiła jednak pod nogi Jankto, ten odegrał do Quagliarelli, który z najbliższej odległości wpakował futbolówkę do siatki. Wydawało się, że tym razem nic już Parmy nie uratuje, jednakże z pomocą przszedł wtedy system VAR. Wideoweryfikacja wykazała bowiem, ze Jankto zbyt wcześnie wbiegł w pole karne, zatem gol został anulowany, a piłka przyznana Parmie. W 84 minucie Sepe ponownie musiał wykazać się swoim kunsztem, w znakomity sposób broniąc uderzenie Coleya, który dość przypadkowo znalazł się w sytuacji sam na sam. Ostatnie fragmenty drugiej połowy, to nawałnica Sampdorii, która jednak nie miała koncepcji na sforsowanie broniącej się praktycznie całą "11", Parmy. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry, dość niespodziewanie Crociati mogli zamknąć wszelkie emocje w tym spotkaniu. Gervinho w okolicach 30 metra popisał się świetnym dryblingiem, podprowadził piłkę na skraj pola karnego i poszukał uderzenia, jednakże jego próba daleka była od ideału i poszybowała daleko w trybuny. Koniec końców Parmie udało się dowieźć skromne prowadzenie do ostatniego gwizdka, po którym Crociati mogli świętować 3 punkty.

Na pewno nie był to dobry mecz w wykonaniu ekipy D'Aversy. W pierwszych 30 minutach Parma mogła się podobać, grała z werwą, zaangażowaniem i pomysłem, jednak dalsza część meczu było już typową walką o życie i grą na przetrzymanie. Zwycięzców nie powinno się jednak sądzić, najważniejsze są trzy punkty i kolejne czyste konto. Reszta niech pozostanie milczeniem.

 


Bramki: Kucka 21 min.


Żółte kartki: Vieira, Gabbiadini, Thorsby (S); Cornelius, Dermaku (P)


Składy:

SAMPDORIA (4-3-1-2): Audero; Thorsby, Colley, Ferrari, Murru; Ekdal, Vieira (59' Linetty), Jankto (80' Caprari); Ramirez (59' Leris); Quagliarella, Gabbiadini.

PARMA (4-3-3): Sepe; Darmian, Iacoponi, Bruno Alves, Gagliolo; Barillà, Hernani, Kucka (46' Brugman); Kulusevski (85' Grassi), Cornelius (69' Dermaku), Gervinho.

Czy wiesz, że...

Autorem najszybciej zdobytego gola, w historii Parmy, jest Benito Carbone, który 10 kwietnia 2004 roku, w spotkaniu Serie A, Parma-Lecce, wpisał się na listę strzelców, już w 17 sekundzie.

Zdjęcie tygodnia

Nahuel Estevez bohaterem Parmy. Strzał Argentyńczyka, z dystansu, zapewnił Crociatim cenne 3 punkty, w meczu z FeralpiSalo..

Video tygodnia

FeralpiSalo 1:2 Parma: Skrót

  • ASRoma.pl
  • Parma Fans Worldwide
  • Siena.com.pl
  • Flamengo
  • napoli24h.pl
  • FC-Porto.pl
  • Benfica
  • Lechia Gdańsk
  • bocajuniors.pl/
  • albicelestes.pl/
  • Shoutbox